wtorek, 20 października 2015

Nie samym papierem człowiek żyje

czyli jak za sprawą Jareckiej (której blog, rodzinę, ją, to ja bardzo, bardzo polubiłam) wyciągnęłam swoje szydełka.
Zaczęło się od wakacyjnego szydełkowania kwadratów.


Ale póki co nic z nich nie powstało, gdyż ciągle ich za mało ;)

Potem Jarecka mnie zaraziła kolorową zamotką i musiałam, po prostu musiałam wyciągnąć resztki włóczek. Za wiele włóczek to ja nie mam, oprócz paru motków takiej bordowej, co to ją kupiłam po coś, bo głównie działałam na kordonkach robiąc serwetki. No ale coś tam się uzbierało :)


I powstała owijka. Tylko, że ona jest za krótka na trzy owinięcia, a za długa na dwa. I ja dość ściśle robię na szydełku (to przez te serwetki pewnie, co to jedną robiłam ze zwykłej nitki) więc następną razą, a będzie takowa, to ja wezmę szydełko nr 6 i powinno być ok.



A tymczasem sprawdzam, czy lubię robić kulki ;>



niedziela, 11 października 2015

O moich pasjach

W tym miesiącu do żurnala Kawy i Nożyczek trafić miała karta o pasjach, odskoczniach i o tym co nas nakręca, a to wszystko w formie calineczkowej (czyli kwadrat cal na cal). Nigdy wcześniej calineczek nie robiłam, ale szło nadzwyczaj miło.

Wyszło o tak:



Jest calineczka z kwiatkiem odpowiedzialna za scrapowanie.



Taka z nutką odpowiedzialna za szanty :)


Brązowa calineczka czekoladowa i calineczka wyszydełkowana  (która musiała zostać zamaziana na niebiesko, po tym jak mi się wydawało, że na pewno uda mi się na niej nastemplować S;)


Calineczka z K ma podkład z ulubionych starych Studni przodków Chmielewskiej i odpowiada za książki.

A na ostatniej po falach płynie Ż, jak żagle.


czwartek, 8 października 2015

A dom na wrzesień

zrobił się dużo szybciej. Znowu dwustronny i znowu to odrębne ideologicznie strony.
Strona pierwsza:



I strona druga - pokolorowany obrazek z kolorowanki Anity Graboś "Wyspy" . Bardzo ładne są w tej kolorowance obrazki. Bardzo. A że we wrześniu koloruję trochę, to trzeba to było wykorzystać.


środa, 7 października 2015

wtorek, 6 października 2015

Dom sierpniowy

Lekko zagubiony w czasoprzestrzeni dom sierpniowy. Długo przeleżał rozgrzebany na biurku, ale w końcu udało się go skończyć i nawet zdjęcie zrobić.

Oto grecki domek do Art Żurnalu :)