Bo to nie jest tak, że ja nie zrobiłam kolejnej karty do żurnala Kawy i Nożyczek. Ależ zrobiłam!
Powiem więcej, zrobiłam na czas i nawet sfotografowałam. Tylko, że potem... no cóż potem już zatonęłam w pomysłach świątecznych (i tonę do tej pory).
Z poślizgiem zatem kolejna karta żurnalowa pt. Sekret, technika "mail art".
Największym moim sekretem było ukrycie (przed sobą) złotego distress staina, który się znalazł właśnie przy tworzeniu tej karty! ;)
uwielbiam takie retro/mailart
OdpowiedzUsuńp.s.
świetna anegdota z odnalezieniem distressa:)
Bardzo ładnie, tak kolażowo i jakoś nostalgicznie :)
OdpowiedzUsuńBaaardzo mi się podoba! Te piórka i złotości:)
OdpowiedzUsuń