PL - tydzień 17

ze zdjęciem większym niż 10x15 na kolejne wyzwanie :)

Liftowanie

to kolejny temat na wyzwanie, liftowałyśmy pracę Mandy Melville.
Oryginał wyglądał tak:

A moja interpretacja, tak:

Fristajl

Czyli kolejne wyzwanie, tym razem wpis do art żurnalu, ale ze zdjęciem. Et voila!

Praca mediowa

W ramach wyzwania z mediami (tak to ciągle Scrapelektrownia na Światowy Dzień Scrapbookingu, dużo się działo;) powstała okładka do nowego art żurnalu.
Przy okazji poznałam pojęcie junk journal i to chyba lepiej oddaje moje żurnale, bo one zdecydowanie bardziej są śmieciowe niż artystyczne.

Parawanik

Takich form to ja zazwyczaj nie robię, ale jak wyzwanie, to wyzwanie :)
A że wydrukowałam sobie niektóre zdjęcia w za małym formacie, to były jak znalazł ;-)

Rowerem

Miało nie być na zdjęciu człowieka i miał być kolor brązowy powiedziała Tores na Scrapelektrowni. No i jest :) Zliftowałam sobie pracę Gosi Metryki.

Oryginał wyglądał tak o:

A moja wersja tak:

Podwójny scrap

Kolejne wyzwanie, to był scrap do mapki, a najlepiej scrap podwójny Takich cudów to ja nie robiłam, poza tym słaba jestem w pracy z mapkami. To wyzwanie wykorzystałam do zrobienia sobie kolejnego tygodnia do PL ;) Takie dwa w jednym.

LO z przyrodą w tle

Kolejne wyzwanie i kolejne LO, tym razem zliftowałam pracę Finn i tym samym zrobiłam pracę również na wyzwanie liftowe w na grupie Scrapbooking - wspomnienia zaklęte w papierze.

Oyginał pracy na flickrze, a moja interpretacja wyszła tak:

Wyzwanie z tagiem

Ciąg dalszy wyzwań na Scrapelektrowni, tym razem tag, dopasowany do podróżownika na 2018.

Na nartach

Z okazji Dnia Scrapbookingu 2018 (5 maja) moja ulubiona Scrapelektrownia zorganizowała dzień wyzwań :) I narobiłam tyle prac, że ho ho. I teraz będę je wszystkie publikować ;)

LO inspirowany pracami Pinezki na wyzwanie "Autoportret z kołem"

Calineczki kwietniowe

Jak widać ostatnio niewiele robiłam, oprócz kart do PL oczywiście.
Więc znów CALineczki, tym razem kwietniowe ;)

Calineczki marcowe

A calineczki wciąż grzecznie robię. No, czasem jakieś dni nadrabiam z zadyszką i czasem nie wiem co tam było, ale to fajne więc nie porzucam na razie.

Trudne uczucia

Czas nadrobić zaległości blogowe :)

Kolejny miesiąc z kolażowaniem. Tym razem miało być o trudnych uczuciach i było.