niedziela, 29 stycznia 2017

PL 2017

Kolejny rok i kolejny album. Jakoś dużo turkusu w tych dwóch pierwszych tygodniach, aż dziw, że mi tak wyszło i że mi się podoba (w BJ też mi się turkus wkradł - zmiany, zmiany, moda?;)







środa, 18 stycznia 2017

Coś się robi

czasem, z doskoku, bo biurko nieustająco zajęte przez maszynę mamy, która korzystając z zimowego odpoczynku u wnuków, obszywa nas od góry do dołu. Więc jak tylko sobie czasem doskoczę i coś zmaluję w nowym art żurnalu.
Zeszyt jest od Piątku Trzynastego a okładkę ma tak ładną, że żal było ja zasłaniać. Na razie bawię się wersją zimową, letnia (z piórkami!) czeka na swoją kolej.


No i w tym żurnalu takie zmalowałam rzeczy różne:





A poza tym skończyłam dywanik łazienkowy (pierwsza robótka z bobin - palce bolą jak diabli :)



piątek, 6 stycznia 2017

Grudniownik

W tym roku Grudniownik zrobiłam jako album PL. Zafascynowana kartami z Family Portraits i różnymi pomysłami (lista codziennych zdjęć, hasło na każdy dzień i takie tam) skusiłam się na taką formę i... #samaniewiem. Nie jestem zachwycona, bardzo to jest przegadane w tej formie. Dużo za dużo, dużo na siłę. Chyba wrócę do małych albumików, a najlepiej spróbuję z małym notesem grudniowym.
Dodatkowo trafiłam na grupę Grudniownikową, która zniechęciła mnie do tej formy do reszty. Nie odnajduję się w pomysłach specjalnego kreowania świata, po to by potem zatrzymać go na zdjęciu i w albumie. Z drugiej strony prawdziwe życie aż tak bajeczne i piękne nie jest ;) Co w połączeniu z tradycyjnie słabymi zdjęciami dało efekt taki se.
Nie mówię, że jest jakoś bardzo źle, ale nie miałam aż takiej frajdy przy pracy, jaką chciałabym mieć.


Tam na górze były trzy cekiny, ale franie jedne po raz trzeci się odkleiły ;/ Myślałam, że zrobię sobie trzy śliczne białe kropeczki... ale suprajz, nie są śliczne ;P Będę musiała z powrotem nakleić cekiny, tylko tym razem na jakiś mocniejszy klej.



Nieustannie próbuję z akwarelami, acz ciągle nie odnoszę zamierzonych sukcesów.













A tu właśnie widać te miliony zdjęć świętalnych, które zgodnie z obietnicą daną samej sobie, zrobiłam w tym roku. Rodzina przy stole, dzieciątka z prezentami, szczęście kwitnące, piękne stoły itp. Tylko, że nie ;>




niedziela, 1 stycznia 2017

Grudniowa feminka

31.12.2016 tuż przed północą powstało tło... reszta powstała już po szampanach i sztucznych ogniach :) Na zakończenie 2016 roku i na zakończenie art żurnala w roli grudniowej feminki dla UHK Zofia Nałkowska w stroju balowym.

Odpowiedniego przesłania brak tym razem, ale mam sporo gazet nowych do pocięcia, które dają nadzieję, na jakieś fajne hasła.




A oto i żurnal 2016, wcale nie taki imponujący na jaki wygląda. Niestety. Ale może w tym roku będzie więcej czasu/chęci/pomysłów :)


Miałam bardzo pracowity dzień wczoraj:
- dokończyłam feminki
- dokończyłam grudniownik
- zamknęłam PL na 2016
- zaczęłam BuJo
- i zrobiłam porządek w papierkach, gdyż jak szaleć to szaleć :)